Wakacje

Nimrodel

Koniec roku szkolnego, w końcu rozpoczynają się upragnione wakacje... Jak wy je spędzicie? Wyjeżdżacie gdzieś? W Polsce, za granicę? Opowiedzcie! Smile

Ja, szczerze mówiąc, nie mam większych planów na tegoroczne wakacje... Razem z rodzicami pragniemy zrobić takie tournee po Polsce - wyjechać trasą Szlaku Orlich Gniazd, pozwiedzać te wszystkie zamki. Potem oczywiście w góry z braćmi - Tatry, Pieniny, Gorce... Strasznie chciałabym się wybrać w Bieszczady, ale nie wiem czy wypali, powiem tylko: możliwe. Poza tym, jak już będziemy blisko granicy, może zrobimy wypad na Słowację, dosłownie na kilka dni, może nawet na zamek spiski...? Byłoby super. No i na początku sierpnia jedziemy do Krzyżtoporu na szarże husarskie (zabawimy tam dwa dni), a potem w góry Świętokrzyskie. ^^ Jednym słowem mówiąc - ciągle w podróży. Ech, jak zwykle górskie wakacje. :] Jak na poszukiwacza przygód przystało! Razz

A jak będę w domu, to zamierzam robić sobie takie wypady po Krakowie, czy to na Rynek z przyjaciółmi, czy to do pijalni czekolad Wedla... Na lody... Na BASEN. :> Tak, coś czuję, że te wakacje będą naprawdę fajne. Very Happy

Girlinthemirror

No, skoro nikt nie napisał, a minęło już trochę czasu, to można by pogadać o minionych wakacjach. Gdzie byliście? Co robiliście?
Ja byłam na rekolekcjach w Łapanowie, wcześniej jeszcze w Pieninach, w Żywcu, gdzie mam dom i spędziłam też trochę czasu w domu m.in. zajmowałam się Amerykanką, która do nas przyjechała.

Goszja

Ja na początku lipca byłam na Cyprze, później posiedziałam trochę w domu, potem nad morze do Koszalina do wujka, a pod koniec sierpnia w Chorwacji:)

Dark Lord Of The Sith

No już trochę czasu od wakacji minęło, ale i tak napiszę co robiłam. =]

Przez cały lipiec byłam na obozie harcerskim nad jeziorem Dłusko, w pięknym lesie. Bardzo fajnie było. Jak wróciłam to wszystkie moje rzeczy (łącznie z plecakiem i plastrem na moim palcu) były brudne, mokre i śmierdzące. Ale warto było. Potem wróciłam na kilka dni do domu. Po kilku dniach znowu podróż. Tyle że tym razem spałam w hotelu, a nie w namiocie i było o wiele cieplej bo to było w Chorwacji. Byłam tam z rodzinką 10 dni. Jak wróciliśmy to resztę wakacji przesiedziałam na drzewie z moimi trzema koleżankami.

koniec =]